Wichary: To starość
Zawodnicy Orlen Wisły wrócili już do Płocka ze zgrupowania w Spale. Wszyscy bardzo zmęczeni, ale też zadowoleni, że ten najcięższy okres przygotowań mają już za sobą.
Szczypiorniści wicemistrzów Polski zgodnie przyznają, że to zgrupowanie dało im w kość. Pojawiły się lekkie urazy, między innymi u Marcina Wicharego, który już na pierwszym treningu pojawił się z opatrunkiem na kolanie – To starość – tłumaczy żartobliwie płocki bramkarz – To trochę z przeciążenia. Dzień przerwy i powinno być wszystko ok. Już się w zasadzie do tego przyzwyczaiłem i czasami muszę sobie dać trochę luzu. W zajęciach mogę uczestniczyć na 100 proc. ale jak już zaczyna puchnąć, to trzeba przystopować w tym momencie.
– Za pomocą ultradźwięków wprowadzaliśmy Marcinowi do kolana re-paraliże, żeby zmniejszyć dyskomfort spowodowany uciskiem płynu, który się znajduje w środku – powiedział fizjoterapeuta Michał Dolny.
Powoli wyjaśnia się też sytuacja zdrowotna Christiana Spanne. Przypomnijmy, że Norweg wcześniej wyjechał ze zgrupowania w Spale z powodu bólów w nodze – Lekarze mieli zrobić operację powięzi mięśnia, ale zdecydowali się jednak poczekać i zadziałać mniej ingerująco. Mamy nadzieję, że to będzie krótka pauza i Christian zaraz wróci do zespołu.
Nafciarze do treningów wrócą w poniedziałek.
Źródło: www.sprwislaplock.pl