Wszechświat Rogali

rogalaPrzekształcone pod wpływem emocji miasta czy ogrody tworzą niezwykły krajobraz z wyobraźni artysty.

Od 17 maja do 9 czerwca w Płockiej Galerii Sztuki będzie można oglądać „Oddech Obrazu”, wystawę prac Mirosława Rogali. Będzie to jego wystawienniczy powrót do Polski (w 2001 r. miał wystawy w warszawskim Zamku Ujazdowskim i krakowskim Bunkrze Sztuki). Po podróżach z wystawami po całym świecie, licznych eksperymentach multimedialnych, łącznie z przygotowaniem w Tajwanie libretta do opery multimedialnej interaktywnej, Mirosław Rogala zagości w Płockiej Galerii Sztuki, by m.in. pokazać swoje najnowsze dokonania.

– W swoich pracach Rogala podejmuje ważne kwestie dotyczące transformacji tożsamości przestrzeni, problemów cyberkultury, dynamicznego rozwoju cyfrowych technologii informacyjno-komunikacyjnych. Wskazuje także na towarzyszący tej sztuce wątek odpowiedzialności społecznej i nieustannego procesu przeobrażania, któremu ulega otaczający nas świat – uważa dyrektor PGS Alicja Wasilewska. – Prace Rogali nie są pozbawione także symbolicznego charakteru. Ujawniają niejednoznaczność otaczającej nas rzeczywistości, wyposażone w tajemniczy walor składają się na metaforyczny wizerunek świata. Tworząc, Rogala posługuje się nowoczesnymi mediami i uprawia różnorodne dyscypliny sztuki, począwszy od interaktywnych instalacji, po fotografię cyfrową i rysunki komputerowe.

Chłopak zza żelaznej kurtyny
Wykładowca i m.in. dyrektor katedry Performance and Interactive Media Arts w Brooklyn College w Nowym Jorku, z Polski wyjechał na przełomie lat 70. i 80. Wcześniej jednak na krakowskiej ASP zdobył dyplom z malarstwa. Młody człowiek zza „żelaznej kurtyny”, chłopak z małej podkieleckiej wsi w Stanach Zjednoczonych stał się prekursorem sztuki wideo, grafiki komputerowej i prezentacji interaktywnych.

Rogala jako pierwszy w Polsce (i jeden z pięciu osób na świecie) obronił w roku 2000 doktorat w zakresie sztuk interaktywnych w University of Wales pod kierunkiem prof. Roya Ascotta. Zasłynął też jako twórca interaktywnej instalacji dźwiękowej w przestrzeni publicznej eGarden w Chicago. Była to jedna z pierwszych na świecie permanentnych interaktywnych instalacji outdoors.

Jednak pierwszą w życiu pracę wideo zrealizował w USA już w 1980 r. jest to mający formę videoperformance’u „Polish Dance”. Jednak jeszcze przed wyjazdem z Polski o Rogali było głośno. Student, publikujący w czasopismach literackich swoje wiersze, w połowie lat 70. zrealizował projekt multimedialny „Pulso-funktory”. Połączył w nim malarstwo, rysunek z fotografią i dźwiękiem oraz z pulsującym światłem, tworząc nim kolejne, zmieniające dzieło, odsłony. Ten projekt, a właściwi jego interaktywność stała się podstawowym atrybutem jego twórczości.

Artysta multimedialny
Z czasem w relacje z obrazem i dźwiękiem wchodzi zapis graficzny. Wielomedialność pozwala na łączenie wielu rodzajów artystycznej wypowiedzi. Artysta sam tworzy zapisy wideo, zdjęcia, komponuje muzykę. Potrafi zapis tańca łączyć z generowaną cyfrową muzyką, poezją czy rysunkiem, np. „Love among machines” (1986). Efektem współpracy z teatrem jest multimedialne tło w spektaklu „The Goodman Theater” (połączenie slajdów, obrazów wideo i efektów świetlnych) czy „The Witches Scenes” (połączenie zapisu video z animowaną grafiką komputerową i dźwiękiem).

W jednym z wywiadów Rogala powiedział, że jego dzieła nie istnieją bez współpracy ze strony widzów i słuchaczy. Tak jest w przypadku wystawy „Oddech Obrazu”. „Obrazy jednocześnie są nieruchome i poruszają się, poruszają się w sensie emocjonalnym, duchowej transformacji. Zwykła rzecz postrzegana jest na nowo, staje się skomplikowana, tym bardziej wyszukana, im bardziej podstawowa prawda zawarta w obrazie staje przystępna. Zwiedzający staje się (w)użytkownikiem, co oznacza, że wszedł do wszechświata Rogali, w którym istnieje wieczna zdolność tworzenia nowych możliwości” – sądzi Lynne Warren, kurator w chicagowskim Muzeum Sztuki Współczesnej.

Mirosław Rogala w swoim tekście do katalogu towarzyszącego wystawie w Płockiej Galerii Sztuki napisał: “Przestrzeń osobista to współczesny truizm, który jednak dokładnie definiuje stopnie zażyłości używane (lub wykorzystywane) przez ludzi w kontaktach z innymi. Komu lub czemu nie pozwalamy przekroczyć wyznaczonych granic? Kogo lub co w tych granicach zatrzymujemy? Co określa te granice? I znowu, jeśli mur dzieli, to gdzie on się znajduje? Zapomnijmy na chwilę o naszych obyczajach i przyjrzyjmy się tym niewidocznym mapom, ich krańcom i ich znaczeniom”. Zapraszamy zatem do nawiązania wirtualnej więzi z artystą i jego pracami.

Wernisaż płockiej wystawy odbędzie się 17 maja o godzinie 18. Warto się na nie niego wybrać, bo na gości będzie czekać nie tylko autor prezentowanych 100 prac, ale i znakomity wokalista i muzyk jazzowy Marek Bałata. Będzie można posłuchać jego projektu muzycznego „Inside/outside”. Inspiracją dla pierwszej części – inside – była twórczość Mirosława Rogali.

Źródło: Płocka Galeria Sztuki

Skomentuj

comments