Nikčević – skupiam się na swojej robocie
Ivan Nikčević będzie jedynym zawodnikiem Orlen Wisły Płock, który wyjedzie na Olimpiadę do Londynu. Jednak szanse na dostąpienie tego zaszczytu miało kilku innych Wiślaków.
To była decyzja trenera i trudno mi ją komentować – powiedział bardzo spokojnie po ogłoszeniu kadry nowy nabytek Nafciarzy – Nie taka moja rola, ale osobiście się bardzo cieszę. Każdego dnia dawałem z siebie wszystko na treningu, a także podczas meczów. Skupiałem się na swojej pracy. Cieszę się, że znalazłem uznanie w oczach selekcjonera.
Pozycja Ivana w reprezentacji była niepodważalna. Od lat jest on kluczowym ogniwem w kadrze Serbii i każda decyzja inna niż powołanie, byłaby olbrzymią niespodzianką – Nie patrzę na to w ten sposób i w zasadzie nie zaprzątam sobie głowy tymi myślami. Tutaj wiele czynników decydowało o tym, czy się pojedzie, czy nie. Każdy, nawet najmniejszy uraz mógł przekreślić szanse na wyjazd do Londynu. Od dzisiaj skupiam się na tym, aby osiągnąć jak najlepszy wynik na Olimpiadzie. Wiem, że ta cała atmosfera Igrzysk może zakręcić w głowie, ale moim zadaniem jest grać w piłkę i robić to jak najlepiej. Taki też mam cel na najbliższe tygodnie.
Wielki bój o wyjazd do Londynu stoczył kolega Nikčevicia z reprezentacji – Petar Nenadić. Ostatecznie nazwiska 26-letniego Serba zabrakło wśród 15 wytypowanych zawodników, jednak on sam jest zdania, że zasłużył na to wyróżnienie – Gdybym był trenerem, zabrałbym siebie na Olimpiadę – powiedział naszemu serwisowi w niedawnej rozmowie były zawodnik Tvis Holstebro – Na pewno jest lekkie rozczarowanie, ale nie czuje się groszy od żadnego z tych zawodników, którzy mają szansę na IO. Dałem z siebie wszystko, mogę spać spokojnie i z czystym sumieniem spojrzeć w lustro. Czasami po prostu z jakiś względów nie pasuje się trenerowi i trzeba się z tym pogodzić. Dla jednych możesz grać dobrze, a dla innych gorzej.
Największe kontrowersje wzbudził jednak brak nawet w szerokiej kadrze Chorwacji Marina Šego, który przez wielu został już namaszczony za następcę Venio Loserta. Jak sam przyznał, nie wie, czym kierował się przy swoich typach trener Slavko Goluža– Był to mój najlepszy sezon w karierze. Zanotowałem kilka znakomitych występów w Lidze Mistrzów, mimo to nie znalazłem uznania w oczach selekcjonera. Nie znam powodów takiej decyzji, widocznie nie pasuję do koncepcji – mówił po ogłoszeniu szerokiej kadry Chorwacki płocki bramkarz.
Jeszcze w maju nadzieję na wyjazd do stolicy Anglii mógł mieć Nikola Eklemović. Doświadczony rozgrywający wprawdzie zakończył swoją przygodę z reprezentacją, ale zapowiedział, że dla Olimpiady zrobi wyjątek, o ile otrzyma powołanie – Zostałem zgłoszony do grupy 20 zawodników uprawnionych do gry na IO – powiedział nam zaraz po zakończeniu sezonu 34-letni Węgier. Jednak jak się okazało, trener Lajos Mocsai postawił na innych, niekoniecznie młodszych (Reinaldo Perez – 39 lat, Nándor Fazekas – 36 lat ), a sam Eklemović był raczej powściągliwy w szukaniu powodów takiej decyzji selekcjonera.
Szkoda, że grono olimpijczyków Orlen Wisły jest takie wąskie, ale życzymy Ivanovi powodzenia, a ten obiecał naszemu serwisowi zdjęcie z ceremonii otwarcia. Trzymamy za słowo.
Źródło: www.sprwislaplock.pl