U21: Polska – Dania (0:2)
Chociaż w ligowych rozgrywkach mamy przerwę, to w ten weekend fani szczypiorniaka w Płocku mieli okazję zaczerpnąć trochę emocji i obejrzeć mecze piłki ręcznej na żywo. Wszystko za sprawą młodzieżowej reprezentacji Polski, która gościła w płockiej Orlen Arenie, rozgrywając dwa towarzyskie spotkania z zespołem Danii.
Podczas obu spotkań mogliśmy oglądać młodych zawodników (roczniki 1993/92), na których warto zwrócić szczególną uwagę, gdyż w przyszłości to oni będą reprezentowali swoje drużyny na najwyższych klasach rozgrywkowych. W polskim zespole mogliśmy oglądać zawodników, którzy na co dzień występują już w zespołach Superligi – Paweł Paczkowski z Wisły Płock, Paweł Niewrzawa z Nielby Wągrowiec, Michał Kapela z Chrobrego Głogów czy Michał Daszek z MMTS Kwidzyn.
Sobotni pojedynek Polacy rozpoczęli w składzie Michał Kapela, Łukasz Kużdeba, Łukasz Rogulski, Paweł Niewrzawa, Denis Szczęsny, Paweł Paczkowski, Michał Daszek. Spotkanie rozpoczęło się zdecydowanie lepiej dla Duńczyków, którzy już po pięciu minutach prowadzili 4:2. Przez następne minuty goście powiększali tylko przewagę i w trzynastej minucie kolejną bramkę dla Danii zdobył Theis Baagoe i było już 5:12. Od tego momentu Polacy zaczęli skutecznie odrabiać straty, w czym pomagała im dobra postawa w bramce Michała Kapeli. Na dwie minuty przed końcem pierwszej części spotkania kontaktową bramkę dla biało-czerwonych rzucił rozgrywający Nielby Wągrowiec, Paweł Niewrzawa, a w ostatnich sekundach trafienie dające remis 19:19 zdobył Hubert Kornecki.
Początek drugiej połowy ułożył się dobrze dla Polaków – w 32. minucie kontrę wyprowadził Niewrzawa, a skutecznie wykończył ją zawodnik Pogoni Szczecin, Patryk Walczak. Jednakże chwilę później bramkę na 24:25 zdobył Martin Larsen i Polacy nie zdołali już odzyskać prowadzenia. Wydawało się, że biało-czerwoni opadli z sił, co skutkowało szybko powiększającym się dystansem bramkowym. Podopieczni Jarosława Cieślikowskiego nie zdołali dotrzymać kroku Duńczykom i ostatecznie przegrali pierwsze spotkanie 29:42. Szczególnie w tym meczu wyróżniali się dwaj zawodnicy ze Skandynawii: Martin Larsen i Theis Baagoe, a w polskim zespole Paweł Paczkowski, który zdobył dziesięć bramek.
Drugiego dnia Polacy zagrali całkiem inaczej. Rozważne akcje w ataku i silna, szczelna obrona zadecydowały o prowadzeniu Polaków praktycznie przez całe spotkanie. Nie zabrakło jednak błędów z obu stron, które wynikały jednak bardziej ze zmęczenia. Biało-czerwoni weszli bardzo dobrze w spotkanie i po kwadransie gry prowadzili już 10:4. Duńczycy nie zamierzali jednak odpuszczać i sześć minut później zmniejszyli stratę do czterech bramek, po trzech skutecznych rzutach Nicolaia Sommera, Tobiasa Ellebaeka i Theisa Baagoea. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:11.
Druga część spotkania również układała się przez większość czasu po myśli Polaków, którzy skutecznie utrzymywali prowadzenie. Ciągle w bramce gospodarzy dobrze spisywał się Michał Kapela, który kilkakrotnie zatrzymywał rzuty Duńczyków. Decydujące dla losów spotkania okazało się być ostatnie pięć minut meczu. Najpierw kontaktową bramkę z rzutu karnego zdobył Theis Baagoe, a następnie rzut Sergiusza Zagały obronił Thorsten Fries. Kolejne próby Polaków kończyły się fiaskiem, co wykorzystywali goście i w 58. minucie wyszli na prowadzenie 25:26. Na minutę przed końcem ostatnią bramkę dla Polaków rzucił Paweł Niewrzawa, jednak biało-czerwonym nie udało się już dogonić Duńczyków i przegrali to spotkanie 26:29.
07.01.2012r. Polska – Dania 29:42 (19:19)
08.01.2012r. Polska – Dania 26:29 (13:11)
Polska:
Michał Kapela, Artur Chmieliński, Patryk Małecki – Kacper Adamski, Rafał Biegaj, Michał Daszek, Paweł Gregor, Hubert Kornecki, Łukasz Kużdeba, Paweł Niewrzawa, Paweł Paczkowski, Łukasz Rogulski, Damian Spychalski, Oliver Staszewski, Denis Szczęsny, Patryk Walczak, Adrian Wojkowski, Sergiusz Zagała, Patryk Abram, Adrian Kondriatiuk
Trener: Jarosław Cieślikowski
Dania:
Thorsten Fries, Mikael Madsen, Kim Sonne – Theis Baagoe, Tobias Ellebaek, Kenneth Bach Hansen, Mads Kalstrup, Kasper Kisum, Martin Larsen, Lars Mousing Nielsen, Jacob Pedersen, Torben Petersen, Tobias Rasmussen, Rasmus Rokkjaer, Rolf Schwartz Ravn, Nicolai Sommer, Tim D. Sorensen, Thomas Theilgaard
Trener: Ole Norgaard
Sędziny: Agnieszka Skowronek, Joanna Brehmer
Lars Walther:
Sądzę, że wczoraj mieliśmy okazję zobaczyć dobrą grę z obu stron, gdzie oba zespoły były dobrze przygotowane. Jedyną rzeczą, która mnie lekko niepokoiła jest fakt, że każda z drużyn grała mniej lub więcej bez skrzydeł, grali głownie środkiem. Wczoraj Polacy mieli kiepski start i być może mieli trochę za dużo respektu dla Duńczyków. Jednakże pod koniec pierwszej połowy zaczęli grać mocniej w defensywie i zaczęli wierzyć w to, co robią. Dlatego też sądzę, że w sobotę gospodarze stworzyli ładny comeback i zagrali dobrą piłkę ręczną. W ostatnich dwunastu minutach Polacy zaczęli wyglądać na trochę zmęczonych i Dania, która zmieniła trochę swoje ustawienie i skład miała dużo więcej energii. Sądzę, że to była największa różnica w grze oby drużyn – Polska grała mniej więcej przez całe sześćdziesiąt minut tymi samymi graczami. Jednak uważam, że był to bardzo przyjemny mecz.
Dzisiejsze, niedzielne spotkanie było moim zdaniem meczem pomiędzy dwoma bardzo zmęczonymi zespołami. Było wiele błędów i znów zobaczyliśmy drużyny, które nie grały skrzydłami. W porządku – Polska miała cztery czy pięć rzutów ze skrzydeł, ale znów było za dużo gry środkiem. Gra polaków w obronie wyglądała dużo lepiej niż wczoraj, ale nadal ci sami zawodnicy musieli grać przez pełen mecz. Ogólnie sądzę, że było fajnie zobaczyć, jak Polska podjęła równą walkę z Duńczykami.
Sądzę, że wszyscy widzimy, że Paweł Paczkowski jest „świecącą gwiazdą” na przyszłość, ze swoim wiekiem zapewnia dobre występy. Playmaker z Nielby, Paweł Niewrzawa, jest również bardzo interesującym zawodnikiem, którego będziemy oglądać dużo więcej w przyszłości. Lewy rozgrywający z numerem 20 na koszulce, Denis Szczęsny również zapowiada się obiecująco, jednak mógłby stracić kilka kilogramów, aby osiągnąć w pełni potencjał, ale mimo wszystko jego postawa jest godna uwagi. Jeżeli chodzi o reprezentację Danii wyróżnia się tam prawe rozegranie – Martin Larsen oraz lewe – Theis Baagoe.
Autor: Michalina Chabowska | NiceSport.pl