Sprawdzian generalny przed meczami w Europie

Już dzisiaj Wisła podejmie na własnym parkiecie zespół Piotrkowianina. Dla większości kibiców będzie to pierwsza okazja, aby na żywo obejrzeć w akcji nasz zespół.

 Dla Wiślaków z kolei to jedna z ostatnich okazji, aby przed meczem inaugurującym grupowe rozgrywki Pucharu EHF złapać odpowiednią formę.

Środowy mecz należy do kategorii spotkań, które po prostu trzeba wygrać. Idealny scenariusz na środowy wieczór to wyrobienie sobie bezpiecznej przewagi w pierwszej części meczu i kontrolowania jego przebiegu do końca. Aby tak się jednak stało Nafciarze muszą podejść do spotkania skoncentrowani stokrotnie bardziej niż w pierwszym meczu obu drużyn w Piotrkowie Trybunalskim, kiedy to Wiślacy przespali początek meczu, a w jego trakcie przegrywali różnicą nawet sześciu bramek!!

Trener Lars Walther ma w tej chwili do dyspozycji 15 graczy gotowych do gry. Zapewne będzie chciał, aby w środę wszyscy pojawili się na boisku przynajmniej na kilkanaście minut i zweryfikowali swoją formę. Tej zimy Wiślacy nie mieli zbyt wiele okazji, aby potrenować w pełnym składzie, dlatego też każde oficjalne spotkanie jest na wagę złota.

Mecz z Piotrkowianinem będzie też kolejną (która to już w tym sezonie?) okazją na wykazanie się prawego rozegrania. Bostjan Kavas oraz Paweł Paczkowski nie zachwycili w niedzielnym spotkaniu ze szczecińską Pogonią. Czy zaprezentują tendencję zwyżkową?

Nie ulega wątpliwości, że Nafciarze przystąpią do spotkania z chęcią zaoszczędzenia jak największej ilości sił na niedzielny mecz w Pucharze EHF. Oby nie zgubiła ich pewność siebie. Piotrkowianin już w pierwszym meczu obu drużyn pokazał, że gdy zostanie zlekceważony może być groźny. Drużyna Tadeusza Jednoroga dobrze rozpoczęła drugą część sezonu. W ostatnią sobotę pokonała na wyjeździe Chrobrego Głogów, czym z pewnością wzmocniła swoja pozycję w walce o utrzymanie w Superlidze. W tej chwili Piotrkowianin zajmuje ósme miejsce z 10 punktami na koncie.

W spotkaniu w Głogowie z dobrej strony pokazał się dobrze znany w Płocku i powracający na polskie parkiety po przygodzie z cypryjskim szczypiorniakiem Witalij Titov, który zdobył 6 bramek i walnie przyczynił się do zwycięstwa. Z pewnością on, jak i Arek Miszka mogą liczyć na ciepłe powitanie ze strony płockich kibiców.

W pierwszej rundzie fazy zasadniczej: Piotrkowianin – Wisła 30:35.

Mecz dzisiaj o godzinie 18:00.

Źródło: www.nafciarze.info

Skomentuj

comments