SkArPa 2013: Wystawa jakiej nie było w Polsce – jest w Płocku

meschke– Panie i panowie zapraszam do niezwykłego i szalonego świata Themersonów – powiedział na otwarciu wystaw „Ubu w teatrze” Michael Meschke – reżyser słynnego na całym świecie spektaklu „Król Ubu”.

Scenografie kostiumy i marionetki, autorstwa Franciszki Themerson, możemy oglądać w Muzeum Żydów Mazowieckich w Płocku.

Jesteśmy na wystawie bardzo wyjątkowej, są fotografie, marionetki i kostiumy ze spektaklu, który otoczony legendą i mamy tutaj reżysera tego spektaklu Michaela Meschke, który również wybrał i zaaranżował w tej przestrzeni co jest dla nas niezwykłym zaszczytem – podkreśliła Małgorzata Sady – tłumacz, kurator, uczestnik i twórca projektów artystycznych, która współpracuje z Archiwum Themersonów w Londynie, od 2002 prowadzi niezależną oficynę wydawniczą Gaberbocchus w Polsce, a od 2010 roku współtworzy Festiwal Themersonów SkArPa. – O tym myśleliśmy od kilku lat, nawet przed powstaniem festiwalu w Płocku, i to nikomu się do tej pory nie udało. Płockowi – tak i to jest niezwykła wasza zasługa. Powinniście być bardzo z tego dumni. Prace Franciszki Themerson przyjechały z Musik/Teater Museet w Sztokholmie, które zgodziło się udostępnić je specjalnie na płocki Festiwal Themersonów SkArPa.

Wypowiedź M. Sady o pracy Franciszki nad „Królem Ubu”, współpracy z Michaelem Meschke i o autorze sztuki Alfredzie Jarry.

Bardzo chciałbym pogratulować waszemu miastu, że macie u siebie takie wspaniałe talenty ja Themerson – mówił następnie Michael Meschke i zaproponował:

Tę wystawę możecie oglądać w różny sposób. Jeden, taki jak sugeruje, to usiąść przed ekranem i przez godzinę rejestracje spektaklu. Jeśli się wam spieszy. Możecie obejrzeć fotografie i w mniej więcej 5 minut wiedzieć o co w tym przedstawieniu chodzi. Trzeci sposób to usiąść tutaj i zastanowić się w jaki sposób te lalki zostały ożywione.

Prezentowana na wystawie rejestracja spektaklu powstała na potrzeby szwedzkiej telewizji kilka lat po premierze spektaklu. Warto podkreślić, że na filmie postać Ubu grana jest przez samego reżysera – Michaela Meschke. Po wybitnym szwedzkim aktorze, który występował w premierowym przedstawieniu. Pozostał jedynie głos.

Na wystawie widzicie kostium Ubu, w którym bardzo trudno się grało, było bardzo gorąco. A Ubu, w przedstawieniu, cały czas się rusza, skacze, przewraca się… Premiera okazała się wielkim sukcesem, ale po miesiącu ten wielki aktor po prostu nie miał siły. Co zrobić? Wielki sukces, gazety krzyczą: grajcie to! Grajcie to! Widzowie chcą oglądać, przychodzą zaproszenia z całego świata, a aktor nie może… – tłumaczył szwedzki reżyser. – Postanowiłem, że ja przejmę tę rolę. I Ubu, którego widzicie na filmie to jestem ja. Wcześniej byłem mimem, dlatego łatwo było mi naśladować grę aktorską kolegi. Początkowo wymagało to ode mnie ogromnego wysiłku, ale w miarę jak przybywało mi lat ta rola wymagała ode mnie coraz mniej wysiłku.

Meschke zarejestrował cały spektakl z pierwszym składem aktorskim (uważając ich wykonanie za perfekcyjnie) i od tej pory wszystkie dialogi, przez kolejne 28 lat, były odtwarzane z taśmy.

Współpraca z Franciszką układała się wspaniale; wspólnie wymieniali się uwagami i pomysłami. Tak było z pomysłem na przedstawienie polskiej armii. Meschke przyjechał do Polski na zaproszenie Jana Wilkowskiego z Teatr Lalka w Warszawie, który zabrał go na polską wieś. Widział tam ciekawe drewniane, ruchome, ludowe zabawki, które stały się inspiracją.

Zafascynowany rysunkami Franciszki reżyser, od początku, chciał przenieść ich dwuwymiarowość na scenę, również jeśli chodzi o postacie bohaterów sztuki Jarry’ego. Jedynie postacie Ubu i Ubicy są trójwymiarowe, grane przez aktorów ponieważ, jak podkreśla Michael Meschke, zło nigdy nie jest jedno, czy dwuwymiarowe.

Sztuka grana była na trzech kontynentach, w 37 miastach na świecie, rozsławiając również imię Franciszki Themerson. Współpraca z Franciszką nie skończyła się na Ubu. Współpracowali również przy „Operze za trzy gorsze” B. Brechta. Wystawa „Ubu w teatrze” w Muzeum Żydów Mazowieckich w Płocku czynna jest jedynie do 15 listopada.

——————————-

Michael Meschke urodził się 14 lipca 1931 roku w Gdańsku w ówczesnych Niemczech. Jego ojciec był pastorem, a matka organistką. W 1939 rodzina Meschke, wyemigrowała do Szwecji – musiała opuścić Niemcy ze względu na żydowskie pochodzenie matki. Rodzice Michael’a byli nauczycielami w szkole Viggbyholm, słynnej z wykorzystania pionierskich liberalnych metod nauczania i wychowania. Nauczyciel ceramiki, rzeźbiarz Einar Luterkort, zachęcił Michael’a do lalkarstwa. Pierwsze przedstawienia teatru marionetek były pokazywane kolegom w klasie. Po wojnie Michael wędrował autostopem po Europie. Po 1951 Meschke ukończył szkołę średnią i rozpoczął studia teatralne. W 1953 Michael Meschke zamieszkał w Sztokholmie. Założył teatr marionetek „Marionetteatern Michael Meschke” i stworzył wiele spektakli, w tym „Baptiste”, „Beppo Clown”, „Nocturne I i II”, „A Soldier’s Tale”, „A Christmas Play”, „La boîte a joujoux” i „Kung Ubu”. W teatrze pełnił jednocześnie rolę reżysera i kierownika artystycznego. Przez czterdzieści lat pracował jako kierownik teatru, twórca lalek, lalkarz, reżyser, scenarzysta i pedagog. Meschke opracowywał repertuar teatru, zazwyczaj adaptując dzieła wielkich pisarzy od Sofoklesa do Brechta. W 1973 r. Michael Meschke utworzył Marionettmuseet (International Puppet Theatre Museum). 1999 Meschke przekazał prowadzenie Marionetteatern Helenie Nilsson (Nilsson-Alvarez). Jako profesor w Mask and Puppet Theatre w Instytucie Dramatycznym w Szwecji prowadził wykłady o teatrze lalek do 2002 roku. Jest autorem wielu książek. Promuje wymianę kulturalną między Europą i Azją. Jest również odpowiedzialny za zbiory Marionettmuseet w Sztokholmie.

Źródło: POKiS

Skomentuj

comments